Abstrakt
Wywłaszczenie nieruchomości wiąże się z koniecznością wypłaty odszkodowania. Taki obowiązek wynika wprost z art. 21 ust. 1 Konstytucji RP, który stanowi, że wywłaszczenie jest dopuszczalne tylko wtedy, gdy dokonywane jest na cele publiczne i za słusznym odszkodowaniem. Pojęcie słusznego odszkodowania nie zostało normatywnie określone. Obowiązujące przepisy przewidują zasady i tryb ustalania odszkodowania. W swoim zasadniczym ujęciu jest to rozwiązanie przyjęte w prawie jeszcze przed zmianą systemu społeczno-politycznego, jaka dokonała się po 1989 roku, a więc przed wejściem w życie Konstytucji RP. Na tym tle rodzi się wiele problemów teoretycznych i praktycznych związanych z określeniem wysokości odszkodowania, a przede wszystkim z jego zakresem. Inaczej rzecz ujmując, przepisy prawa nie rozstrzygają jednoznacznie, czy słuszne odszkodowanie to tylko takie, które obejmuje faktyczną, rzeczywistą stratę, zatem wartość rynkową nieruchomości, czy też takie, w którego skład powinny wchodzić utracone korzyści, a więc zyski, jakie przyniosłoby prawo własności w przyszłości, gdyby było w sferze oddziaływania podmiotu. W nauce i orzecznictwie ten problem nie znalazł jednoznacznego rozwiązania, a zatem artykuł podejmuje te zagadnienia, wskazując na ułomność i niedostatek istniejącej regulacji szczególnej, ocenianej z perspektywy zasad określonych w Konstytucji. Podstawowym założeniem prezentowanym na kanwie rozważań nad obowiązującym prawem jest to, że słuszne odszkodowanie jako warunek wywłaszczenia powinno uwzględniać również wartość utraconych korzyści, gdyż jedynie przy takim założeniu można osiągnąć należyty poziom ochrony własności nieruchomości, co może nastąpić tylko wtedy, gdy ta własność będzie miała rzeczywiste ekonomiczne znaczenie.